21.07 (dzień 33) Chyba już przedstawiałem mój rower pokładowy? Jeżeli ktoś jeszcze go nie widział, to jest okazja. W obliczu deficytów prądu, jakie odczuwam od trzech dni, wróciłem do tematu rowerka. Wspominałem wcześniej, że po pierwszym treningu, jeszcze na Północnym, zerwał się łańcuch.Czytaj więcej…