Cześć, dzisiaj skoro świt odwiedził mnie samolot straży granicznej.
Musiałem się wytłumaczyć co za jeden i trzy razy cierpliwie przeliterować im nazwę ostatniego portu – Świnoujścia.Na pytanie o następny port, odpowiedziałem, że planuje Świnoujście. Życzyli powodzenia, miłego dnia, zrobili jeszcze kilka kółek i polecieli. Ja zostałem w lesie platform wiertniczych. Platformy bardziej mi przypominają takie potwory z Gwiezdnych Wojen niż urządzenia wydobywcze. Tym bardziej, że stoją mi na drodze do Cieśniny Dover i trochę jeszcze z nimi powalczę. Wiatr SW 20-25 w.
Pozdrowienia
Bartek
Zostaw Komentarz