Lipiec 2013 – Bartek przeglądając serwisy aukcyjne w internecie trafia na jacht klasy Taurus. Cena jest śmiesznie niska, bo w zasadzie to nie jacht, a wrak jachtu. Na podstawie zdjęć zamieszczonych w internecie domyślamy się, że może to być s/y Kalisia.
Jacht, na którym żeglowało wielu kaliskich żeglarzy, można powiedzieć, jacht-legenda naszego miasta Kalisza. Ja akurat nie miałem przyjemności na nim żeglować (Zobacz: „Historia jachtu”).
Po kilku telefonach z aktualnym właścicielem okazuje się to prawdą. Bartek jest pełen entuzjazmu, podejmujemy decyzję – kupujemy i remontujemy. W zasadzie decyzję podjęliśmy tylko i wyłącznie dlatego, że Bartek ma własny warsztat szkutniczy i zna się na tej robocie, a w pracach ma pomagać jego ojciec – Paweł, który zna ten jacht. Żeglował na nim wiele razy i pracował przy nim. Poza tym Paweł jest szkutnikiem, więc szanse na reaktywacje są.
s/y Kalisia, a w zasadzie to co z jachtu pozostało. Szkutników czeka długa praca, a nas spore koszty.
Na zdjęciach widać, że jacht jest w słabej kondycji. W przyszłym tygodniu przewozimy go do Kalisza.
Entuzjazm też mi się udzielił, mam nadzieję, że to nie będzie tak jak z zakupem samochodu, że cieszę się dwa razy: przy zakupie i przy sprzedaży.
Piotr Lewandowski
Zostaw Komentarz