Wiosna na całego! Od rana postawiłem z przodu po kolei wszystkie duże żagle. W końcu jednak ruszyliśmy trochę z miejsca i nadrabiam szerokość na południe, gdzie wiatry dużo bardziej łaskawe.Czytaj więcej…
Wiosna na całego! Od rana postawiłem z przodu po kolei wszystkie duże żagle. W końcu jednak ruszyliśmy trochę z miejsca i nadrabiam szerokość na południe, gdzie wiatry dużo bardziej łaskawe.Czytaj więcej…
22.09.16 (Dzień 96) Neptun postanowił, że 96 dzień na morzu będzie dniem straconym w zdobywaniu mil. Cisza jakiej dawno nie było. Od rana żagle zrzucone, szkoda ich na tłuczenie się z burty na burtę. Nie będzie to jednak dzień stracony na Perle! Tak postanowiłem otwierając oczy i przecierając je ze zdumienia. Czy ja aby naCzytaj więcej…
20.09.2016 (Dzień 94) Cały czas zbliżamy się do osławionego Przylądka Dobrej Nadziei. Mnie jednak bardziej interesuje Igielny, który jest najbardziej na południe wysuniętym krańcem Afryki. Czym bliżej tego milowego kroku, tym buduje się ciekawość i napięcie jak to będzie pod tą Afryką i dalej na Indyjskim. Emocje emocjami, ale wypadałoby się lepiej zapoznać z przeciwnikiem,Czytaj więcej…
Początek tygodnia upłynął pod znakiem słabych, kręcących wiatrów. Nie mogę narzekać, bo dało mi to możliwość przeprowadzenia prac organizacyjnych, do których potrzebowałem ciszy i spokoju. Za to w piątek ocean się obudził i zaserwował od razu silny wiatr. Dzień 65 Snujemy się od rana. W sumie to już od 4 dni nie mogę przekroczyć 100Czytaj więcej…
17.09.16 (Dzień 91) Dzisiaj od rana czar wspomnień na pokładzie. Wyciągnąłem, specjalnie na tę okazję zabraną, kurtkę z Bitwy o Gotland z zeszłego roku! To już jutro o 1200 z Mariny Delphia Yachts w Górkach zachodnich wystartuje 25 żeglarzy, żeby rozegrać bitwę o wielkie, ciężkie, ze stali odpornej na słoną wodę trofeum przechodnie.Czytaj więcej…