Drodzy przyjaciele! Na pewno wiecie co się stało. Ja wiem jedno. Mimo przeciwności losu warto mieć marzenia i wielkie plany!
https://explore.delorme.com/textmessage/viewmsg?mo=cb13ebb9db5541b5a54e8fd50e30088f0
Wracam i spróbuje odwdzięczyć się za waszą wielka pomoc jakiej zewsząd doświadczyłem! Dzięki wielkie za te ponad 100 dni! Do zobaczenia! https://explore.delorme.com/textmessage/viewmsg?mo=907f48e8c6ea4f4893b87c0a535ac3e10
Dzięki za wrażenia i wspaniałe opowieści, którymi się dzieliłeś. Jestem pewien, że zrealizujesz swoje marzenie tylko nieco później. Trzymam kciuki i życzę zdrowia.
Bartuś , byliśmy , jesteśmy i będziemy z Tobą . Marzenia się spełniają , a Ty na pewno wierzysz w to , my też . 🙂
Never give up! Jesteś inspiracją dla wielu!
Śledziłem rejs od początku trzymałem kciuki. Pozdrawiam. Powodzenia w kolejnych przedsięwzięciach.
Wierzę w to, że jeszcze uda się zrealizować marzenie!
Najważniejsze, że Kapitan cały.
Trzymałem kciuki teraz- będę trzymał w przyszłości.
Powodzenia!
Cześć Bartek. Jesteśmy pełni podziwu za Twój upór i determinację. Jesteś młody zdobyłeś ogromne doświadczenie w czasie tych ponad 107 dni żeglugi. Nasze zdjęcia są na prawej burcie Perły. Niech Cie szczęśliwie prowadzą do domu. Powodzenia
Bartek dasz rade wiesz dlaczego mlody jestes i masz juz doswiadczenie potraktuj to jako korytarz do wielkiego celu.Zajmuje sie wyczynowa przygoda dosc dlugo a jak inni to widza ?,,Liczy się przede wszystkim utrzymanie kursu- wygrywa ten, kto wytrzyma do końca”. W 1996 roku Fiennnes należący do The Royal Geographical Society elitarnego klubu podróżników skupiających w Londynie próbował dotrzeć na Biegun Południowy. Był to rok gdzie wybitny polarnik Borge Ousland , Marek Kamiński i właśnie Fiennes ,,próbowali” zrobić pierwszy trawers Antarktydy bez pomocy zewnątrz. Po tygodniu marszu niespodziewanie Fiennes zaatakowała kamica nerkowa, ledwo żywego z lodu zabrał go samolot. Kamiński miał wypadek bo poniosł go za mocno żagiel od kitesurfing , który miał przyśpieszyć jego marszrutę. Kamiński dotarł do Bieguna ale zrezygnował z dalszej marszruty. Ousland osiągnął cel. Utrzymał kurs do końca. Fiennes parę lat później zdobył Mt. Everest.
Bartek, dzięki za rejs i wspaniałe relacje z pokładu Perły – czytałem je z przyjemnością. Wierzę, że następnym razem Ci się uda !
I wish You have a nice trip